Wstałam . Wiem to dziwne , ale zasnęłam w samochodzie . Obok leżał mój telefon . Zobaczyłam sobie na nim , że mam DUŻO i to bardzo DUŻO wiadomości . WIadomo od kogo . A nie ... 50% to od mamy i od Karo . SMS KK.
Hej , dziś jest dzień śmiechu ,
więc zapraszam was wszystkich
do parku rozrywki
PS . POwiedz Harry'emu , że go kocham
~Karo KK
Przebrałam się , gdyż po co być ubrana na lalę , jak idziemy się bawić . Więc ubrałam się w to :
Zeszłam na dół , gdzie w salonie była Dakoty i chlopacy . Spytałam czy chcą iść z nami do parku rozrywki . Dakota była taka podniecona , że pobiegła na górę od razu . A chłopacy chcieli zostać . Po chwili Dakota przybiegłam i wpadła w moje ramiona , w takim stroju :
Wyszłyśmy , a wtedy krzyknęłam :
-Nie wiemy kiedy wrócimy , jak coś w kuchni jest mój numer !!!
-OKEY !!!!! - wykrzyknął Peeta .
Zamknęłam drzwi za sobą . Zajechałam jeszcze po Karo . Ubrana była w to :
Jeszcze gdzieś zajechałam . To był nasz stary dom . W domu świeciło się światło . Weszłam z Dakotą i Karo , nie pukając . Weszłyśmy na lewo do kuchni . Tam był :
Louis , Liam , Niall i Harry . Hazza od razu podbiegł do KK . Liam cieszył się z widoku Dako . Lou do mnie podszedl do mnie i mnie przytulił . Zayn był na górze , więc byliśmy cicho , by nie zszedł na dół . Spytałam :
-Idziecie z nami do parku rozrywki ???
-Nie wiem .... o Z...- powiedział Louis .
-Hej , co tu robią dziewczyny , albo mi się zdaje - odparł Zayn .
-One ... tu są - oznajmił Liam .
-Domi .... proszę - powiedział mulat podchodząc do mnie .
-Odejdź ode mnie - odparłam odpychając go .
Zayn nie posłusznie podszedł do mnie i przytulił . Odepchnęłam go od siebie , ale powiedziałam :
-Idź się przebrać , i idziesz z nami .
Poslusznie poszedł na górę , a inni poszli do auta . Ja zostałam , gdyż chciałam sobie z nim coś wyjaśnić . Zszedł po 5 minutach . Zaczęłam :
-Powiedz dlaczego chciałeś go uderzyć ???
-Bo mamy ......
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz