poniedziałek, 24 listopada 2014

Rozdział 26

Obudziłam się , było jasno . Kur** miało przecież mnie nie być , a już myślałam , że umarlam . Byłam sama w pokoju . Ubrałam się , gdyż miałam na sobie piżamę :
yeah
Zeszłam na dół . Zobaczyłam zayn'a , więc wróciłam się na górę , ale on MUSIAŁ mnie zobaczyć . Schowałam się w garderobie , bo nie chciałam z nim rozmawiać . Na szczęście nie znalazł mnie . Po chwili wyszedł z pokoju , ale do sypialni weszła Dakota , Wyszłam , gdyż była mi bardzo bliska i nie chciałam jej stracić . Usiadłam obok niej . Wtedy powiedziała :
-Domi , on cię kocha , bał się , że ciebie straci .
-Ale on chciał uderzyć Harry'ego z MOJEGO powodu - odparłam .
-Ale to dlatego , że Harry powiedział Zayn'owi , że ty jesteś dziwką , on to powiedział , gdyż był pijany - uświadomiła mi Dako . 
-O boże co ja zrobiłam do kur** nędzy - przeklnęłam na siebie .
Zeszłam na dół . Zayn stał i rozmawial z Liam'em . Pokazałam mu , by nie mówil , że ja tu jestem . Podbiegłam do mulata i wskoczylam na niego . On chyba wiedział , że jestem , gdyż odwrócil się do mnie i złapał . Zaczęłam go całować . Po chwili zeszłam z niego . Rozmawiałam z moją siostrą , wtedy Zayn pokazał , żebym wstała z fotela , na który usiadłam . On sam usadowił się na nim i przyciągnął mnie do siebie . W czasie rozmowy Malik bawił się moimi włosami . Chyba próbował zrobić coś podobnego do warkoca . Kręcił się gdy coś mu nie wychodziło . W salonie byli wszyscy . Rozłączyłqm się i powiedziałam odwracając się do Zayn'a :
-Czy ty zawsze musisz mnie rozpraszać ???
-A czy ty musisz zawsze mnie tak pociągać ??? - zapytał Zayn .
Zeszlam z niego i powiedziałam stając na środku salonu :
-Niall i Louis napewno będą chcieli ............ 
-Bawić się !!! - krzyknął Lou .
-Tak , ale w co ?? - spytałam .
-W chowanego - odparł Nialler .
Kiwnęłam głową na znak TAK . Każdy chciał się bawić , więc poszłam na górę , by się przebrać . Więc ubrałam się w luźne ciuchy :
lux
Na dole czekali już : Liam , Louis , Zayn i Dakota . Viki , Niall i Harry byli jeszcze na górze . Zayn był ubrany w to :
Wyglądał słodko . W tej chwili zawibrował telefon Zayn'a . To był Paul:
Hej , jutro macie koncert 
musicie się ubrać dobrze 
bo nie zamierzam was
uporządkowywać 

Po chwili do salonu przyszła reszta . Wylosowaliśmy drużyny . 

drużyna żółta :
-Domi
-Louis
-Harry

drużyna zielona:
-Dakota
-Niall
-Viki

drużyna niebieska(szukacze):
-Zayn
-Liam
Przebrałam się w to :
soilder girl
Drużyna żółta i zielona musiały się chować przed szukaczami . Musimy też od nich uciekać , bo jak jednego z nas lub całą grupę złapią , mają prawo nas umyć śniegiem . Zaczęli odliczać 60 sekund . Uciekłam z chłopakami za altankę , gdyż za nią było takie drzewo , które w środku  wyglądało jak pokój , ale taki mały . Mieliśmy jeszcze łokitoki . Zaczęłam mówić do niego :
-Halo , jesteście ??
po chwili odpowiedziała Dakota :
-Tak , a wiesz gdzie oni są ???
-Nie , nie wiem , ale zaraz sprawdzę - powiedziałam 
-Uwaga !!! idą w waszą stronę - odparłam .
spostrzegłam jak Dakota i reszta idą czołgając się . Na szczęście nie zobaczyli ich . Ale ... gdzie jest Zayn . Spojrzałam do tyłu ... a gdzie Louis i Harry ?? Zaczęłam się niepokoić :
-Ej widzieliście Zayn'a , Harry'ego i Louis'a ???
-Zayn ... widziałam jak gdziesz szedł , ale twoich sojuszników nie widziałam . 
Zaczęłam się rozglądać za nimi , ale ich nie było . Szybko przeszłam do domku na drzewie . Nagle usłyszałam jak ktoś idzie po drabince . Schowałam się do szafy . Zobaczyłam w wejściu ...... CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz