sobota, 12 września 2015

Rozdział 7 cz.2 sezon 2

Wszedłem do salonu , a tam zastałem Karo , pijącą parujący napój .
-Wróciłem - odrzekłem .
-Chcesz kawy ? - zapytała , podnosząc się z kanapy i weszła do kuchni , w której przebywałem ja .
-Jakbyś mogła to proszę - powiedziałem , wracając do holu i zdjąłem buty i kurtkę .
Poszedłem na górę do mojej sypialni i przebrałem się w koszulę w czerwono-czarną kratę , a dresy zmieniłem na czarne rurki z dziurami na kolanach i zatarciach . Wszedłem do toalety i spojrzałem w lustro . Oparłem dłonie o blat i przypatrywałem się swojej twarzy . Trzeba coś zmienić . Wyszedłem z łazienki , chwyciłem telefon , po czym wbiegłem do kuchni , w której Karolina robiła kawę . Chwyciłem jedną z 2 kubków i wypiłem duszkiem . Naczynie obmyłem i włożyłem do zmywarki .
-Wychodzę , nie wiem kiedy wrócę - krzyknąłem , skacząc na jednej nodze , wkładając convers'a na nogę .
Zatrzasnąłem za sobą drzwi i wsiadłem do mojego auta . Wjechałem na autostradę , a gdy usłyszałem piosenkę One Direction , pogłośniłem radio . Po 30 minutach zatrzymałem się pod celem mojej podróży . Gdy wysiadłem z auta , naskoczyło na mnie dużo fanek , paparazzi i dziennikarzy . Na nos nałożyłem okulary przeciwsłoneczne . Jak najszybciej mogłem zrobiłem sobie zdjęcia z fankami , odpowiedziałem na kilka nie potrzebnych pytań i wręcz wbiegłem do budynku . Pomieszczenie było w odcieniach brązu . PO lewej stronie była recepcja , więc zbliżyłem się do tego miejsca .
-Dzień dobry , byłem umówiony - powiedziałem , zwracając uwagę recepcjonistki .
-Dzień Dobry , jak pan się nazywa i na którą był pan umówiony - powiedziała , wystawiając swój biust w moją stronę .
-Zayn Malik , na 17 - odparłem obojętnym głosem .
-Proszę podpisać i proszę do pokoju 5 - podała mi kartkę , coraz bardziej się pochylając i pokazując gdzie mam się podpisać .
Wziąłem do ręki długopis i maznąłem swój podpis i odszedłem , a zanim wszedłem do sali , odwróciłem się do brunetki i powiedziałem :
-Nie jest pani w burdelu , tylko w pracy .
Zapukałem , po czym wszedłem do środka . Tutaj było w ogóle inaczej niż w recepcji , przeważała tu biel , tylko meble były koloru ciemnego brązu .
-Dzień Dobry , panie Malik , proszę usiąść na krzesło i powiedzieć co sobie pan życzy - odparła kobieta po 30 .
Wziąłem od niej katalog i przeglądałem go . Po chwili namysłu , odwróciłem się do niej i powiedziałem .
-Lekko podciąć i .....

Po wizycie u fryzjera , wsiadłem do auta i wróciłem do domu .


Wiem , że mało , ale już za 1 rozdział i pół rozwiąże się zagadka .
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału , ale mam 2 rozwiązania tej zagadki , ale nie wiem który wybrać , więc musicie trochę poczekać , aż się namyślę .
XD , więc czekajcie cierpliwie , bądź niecierpliwie .
Pozdrowionka ode mnie . Buźka .

3 komentarze: